Forum młodzieży na tematy różne :)
Tak. | 7% - 1 | |||||
Nie. | 53% - 7 | |||||
Nie mam zdania. | 0% - 0 | |||||
Zależy w jakich wypadkach. | 38% - 5 | |||||
|
Użytkownik
Tak byś postępował bardzo samolubnie. Dziewczyna której przysięgałeś że nie opuścisz ją aż do śmierci z która chciałeś spędzić resztę życia w której masz przyjaciela i oddałeś jej serce potrzebuje jak nigdy Twojej pomocy i wsparcia…a Ty mimo swojej miłości do niej opuszczasz ją bo chce urodzić dziecko które zostało spłodzone dla niej wielkim bólem. Ona dość że trudno jej żyć z świadomością że dotknął ją „zły dotyk” to na dodatek opuszcza ją jej ukochany bo ona wykazała się wielką odwagą urodzeniem takiego dziecka….hmmm
Offline
Użytkownik
I tutaj popieram słowa Celki.. Takie myślenie.. Przeraża mnie...
Offline
Użytkownik
dziecko splodzone przez kogos innego jak jej maz. i dla tego. zdania nie zmienie
Offline
Użytkownik
W takich sytuacjach zawsze się przekonuje za kogo się wyszło.
Nie wyobrażam sobie gdyby mój ukochany zostawił mnie w kryzysowej sytuacji.
Każde dziecko powinno mieć ojca….nawet dziecko powstałe z wielkiego nieszczęścia. Poczujmy się na miejscu matki tego dziecka która jest w wielkim szoku z jednego nieszczęścia i spotyka je nagle następne…z czasem się zbiera z tego wszystkiego i chce zapewnić dziecku pełną opiekę itd…szuka kolejnego męża czyli ojca dziecka…a kto by teraz chciał dziewczynę po przejściach z dodatkiem z dzieckiem???
Aborcja jest tak naprawdę wielkim tchórzostwem przed wielką zmiana i doznaniem nowych sytuacji…to się tyczy i matki i ojca dziecka. Jeżeli mąż nie jest w stanie pogodzić się z wyborem żony i zaczyna stawiać jej warunki…czy aby na pewno jest gotowy być mężem???
Offline
Użytkownik
Jacie.. i tutaj popieram Twoje słowa. Tchórzostwo moim zdaniem jest też od strony męża, który by ją zostawił.
Offline
Użytkownik
a postaw sie w innej sytuacji. zrobie dziecko i pewnego dnia przynosze je do domu. chcialabys je wychowywyac? chociaz wam kobietom wszystko jedno czyje wazne ze dziecko...
Offline
Użytkownik
Kobietom nie jest wszystko jedno czyje to dziecko jednak kobiety szybciej zrozumia stan sytuacji i szybciej pogodzą się ze stanem rzeczy. A Ty przedstawiasz to bardziej jako zdrada a nie jako gwałt
Offline
Administrator
Ale sie temat rozwinął...
Tylko dziewczyny wiecie, to sie tak mówi... jak sie znajdziecie w takiej sytuacji to różnie bywa
Offline
Użytkownik
Może masz racje Paweł, ale czy to jest zdradą?! Przecież jakby była zgwałcona - to jej wina?! Musisz ją skreślać z tego powodu? Podobno miłość uczy wyrozumiałości i wytrwałości..
Offline
Użytkownik
No wiesz nie wiek jaka kobieta marzy o gwałcie…chyba żadna. I ja osobiście nie uważam ze gwałt jest zdradą…fakt faktem przychodzę do domu z dzieckiem nie mojego chłopaka jednak…uważać to za zdradę….to bzdura nic więcej
Miłość tak naprawdę wymaga wielu poświęceń z obu stron…bo wątpię że jest na tym świece związek bez jakichkolwiek sprzeczek. Obydwoje muszą siebie nawzajem rozumieć wybaczać (może nie od razu) wspierać.
Offline
Użytkownik
czyli miłość to dla ciebie żadna wartość...
Offline
Użytkownik
ma wartosc. ale postaw sie w mojej sytuacji. nie wyobrazam sobie wychowywac obcego dziecka.
Offline
Administrator
Szczerze? Też bym nie chciał wychowywać dziecka poczętego w wyniku gwałtu. Żadna przyjemność.
Offline
Użytkownik
No ok. najlepiej jakby te dziecko w ogole się nie narodziło umarło śmiercią tragiczną zakatowane rozerwane na szczępki przez chirurgów jeszcze przed zobaczeniem matki. Ojcem jest ten kto wychowa i obdarzy miłością to dziecko. Pomyślcie….co musi czuć to dziecko. A jak wy byście się czuli….wasza matka została zgwałcona i to wy jesteście tym dzieckiem gwałtu…chcielibyście się nie narodzić???
http://pl.youtube.com/watch?v=rbBOMEL0xdY
http://pl.youtube.com/watch?v=Mv8N2ck6X8Q
zerknijcie na te filmiki
Offline
Użytkownik
Według mnie to czy to będzie "moje" (z mojej spermy) dziecko czy to będzie adoptowane nie jest przeszkodą. Ojcem jest ten kto wychowa! Nigdy bym sobie nie wybaczył gdyby moja dziewczyna usunęła ciążę ze strachu albo pod naciskiem rodziców. Jako MĘŻCZYZNA powinienem być dla niej oparciem. Powinienem wspierać ją i pomagać w chwilach zwątpienia. Prawda jest taka ,że jeżeli porzuciłbyś ciężarną dziewczynę (na dodatek zgwałconą) to zachowałbyś się jak ostatnia ciota. Nikt mi nigdy nie powie ,że wychowywanie takiego dziecka jest ZŁE albo NIEPRZYJEMNE. Człowiek inteligenty i kochający swoją dziewczynę zrozumie zaistniałą sytuację i wychowa dziecko jak swoje...
Offline